Nasze motto: Nie plyn szybciej, niz twoj aniol stroz lata :)

Podsumowanie Sesonu 2007 - Pol27

Był to najlepszy seson w mojej karierze, pełen przełomów, zmian. Warunki były wyśmienite! Pełno wietrznych dni, a co za tym idzie udanych regat. W tym sesonie startowałem w dwuch dla mnie nowych klasach – Bic techno oraz RS:X. Według mnie klasy te daja więcej mozliwości niż mistral. Dzieki temu ze seson rozpoczełem bardzo wczesnie miałem bardzo dobry początek.

Pierwsze regaty to były niezaliczone ME w Kadyksie, mimo że dopiero zaczełem pływać na desce klasy bic techno to w wyscigach, które udało się rozegrać zajełem miejsce 2 i koło 12, był to niezły wynik.

Drugie regaty to eliminacje do OOM w klasie Bic Techno( Ogólnopolska Olimpiada Młodzieży – regaty rangi Mistrzostw Polski ), które odbyły się w Lubczynie – na północ od Czarnej Łąki. Był to móje najlepsze regaty! Dwa pierwsze wietzrzne dni i równa jazda na 1-3 miejscach dała mi sporą przewage pkt. nad rywalami. Używałem żagla od klasy Mistral i moje miejsca były dla wszystkich zaskoczeniem. Ostatni dzien to słaby dzień i potwierdzenie wysokiej formy. Oczywiście regaty wygrane!

Następne były regaty kontrolne w Pucku. Wiatr sztormowy i tu niestety żagiel klasy mistral okazal się zawolny. Miejsce dopiero 12 ale mimo tego byłem zadowolony z mojej jazdy.

Podrodze miałem kilka obozów w Brzózkach, - super miejscówka nad Zalewem Szczecińskim, jadac z Polic w strone Nowego Warpna, 6km za Trzebierzą, Osierodek ZCH Police. Na jeden z nich Przypłynelismy wodą, płynąć przez całe małe i duże jezioro Dąbskie oraz Odrą do Trzebierzy na przerwę i finisz kilka km do Brzózek. Czas jaki płynełem to było koło 6h wszystko przez to ze musielismy cały czas zawracać do wolniejszych i uważać na pływające barki i statki. Bardzo udany był obóz w Czarnocinie, obóz był udany ponieważ warunki dopisały oraz przepłynelismy całą długość zalewu po stronie polskiej.

Kolejne regaty to 2 eliminacja do OOM w Sopocie, pierwsze zawody na nowym pędniku – Challenger Fluido 7.8 2cam + maszt 85%C. Bardzo dobry żagiel. Pierwsze dni szło mi bardzo dobrze dopiero gdy już przestało wiać zaczełem się gubić i tak skończyłem na 3mc.

3 eliminacja do OOM – Sopot. Zawody przy sktajnie różnych warunkach – od zerowego wiatru do dość mocnegi i z mega falą jak na tą miejsówke. Niestety warunki te były dla mnie zaskoczeniem i bylem ostatecznie 5.

OOM Lubczyna – regaty porażka i nie chodzi tu o organizacje tylko o moją jazde, była bardzo nierówna ale mimo tego do ostatniego wyscigu byłem na medalu niestety ostatni wyscig to była wojna nerwów i tak skonczyłem te regaty na 4mc

Mistrzostwa Świata Hiszpania Formentera – miejsce porażka bełt na wodzie pełno opromów po prostu masakra - bic nie jest stworzony do takih warunków :) Totalny brak formy i dopiero 12mc

Długodystansowe MP na RS:X na Wiśle – pewnie wiele osób słyszało że mocno wiało, był duzy prąd pływały barki itp. ale warunki to były z piekła rodem! Zmierzony wiatr 7bft i prąd dochodzący do 10m/s! Do akcji ratunkowych zaciągnięto wyścigowy ponton by nadążyć! Mimo tych cięzkich warunków, dopiero kilku treningów na RS:X, udało mi się ukończyc regaty na 9mc z czego jestem bardzo zadowolony!

Ostatnie zawody w tym sesonie to były MP Junioró RS:X na Zegrzu. Warunki dopisywały, dopiero w ostatni dzien przestało wiać. Akwen znany podobny do naszego jeziora :). Równa jazda oraz dobre miejasca pozwoliły mi na siegnięcie po 5mc. Bardzo byłem zadowolony z mojej jazdy, często nawiązywałem walkę z czołówką, niekiedy udawało mi się na kursach z wiatrem wskoczyc z 10 na 3 więc jak na miesiąc treningu na nowej desce było naprawdę super!

Pozdrawiam Szóstak Łukasz POL-27

 
Service provided by FreeWebTemplates.com
Get free web design, web templates, web layouts, url redirection, contact forms, guestbooks, and other website tools and resources!